sobota, 10 sierpnia 2013

Akt 4

Obudzilam sie w mojm nowym pokoju widze ze przyszedl od michala sms:
                                   Hej spotkamy sie dzisiaj mam ci cos waznego
                                   Do powiedzenia :)  do zobaczenia michal 
Widze ze ma cos waznego do powiedzenia.Ciekawe co juz sie boje...
- Curciu musimy juz jechac dasz rade? Mama wyjrzala za drzwi mojego pokoju.
-Tak dam powodzenia. Usmiechnelam sie pierwszy raz w tym roku bo michal byl swietnym kandydatem na mojego chlopaka :D. Zrobilam sobie platki z mlekiem i zadzwonilam do mojej drugiej kolezanki Hani. 
- Hej haniu mam problem... Powiedzialam sennie.
- Jaki? zapytala moja kolezanka
- Sluchaj mam spotkanie i nie mam co ubrac. Powiedzialam szukajac czegos w szafie.Oczywiscie hania to moja wspolnicka bowiem wybiera mi stroj na swietne okazje.
-Ok przyjde do cb za 30 min wyrobisz sie? zapytala kolezanka tez sennie jak ja 
- Tak dam :) powiedzialam i sie rozlaczylam. Wzielam prysznic i poszlam po szaflok. Gdy zjawila sie Hania. 
- Znalazlam dla ciebie ciuchy i tuszy do rzes choc najpierw fryzura. Powiedziala kolezanka.   
                                                   Godzine pozniej
-Jestes juz gotowa. Powiedziala hania
- Naprawde dzieki chyba juz musze isc pa. Powiedzialam 
- Pa trzymaj sie. Pozegnala sie ze mna hania.
Szybko wsiadlam do autobusu i pojechala tam gdzie mialismy tak zwane "spotkanie".
Gdy nagle zauzwazylam pieknego michala w garniturze bylo goraco.Widzialam jak sie spocil.
-Czesc magda mam dla ciebie roze. Powiedzial michal.
- Dziekuje michale. Powiedzialam
- Pieknie wygladasz. Powiedzialam na moja sukienke ktora miala kolor fioletowy.
- Dzieki to pochodzimy troche?
- Okej 
Bylo fajnie. Teraz michal zabral mnie do ogrodu botanicznego i...
- Sluchaj czy bedziesz ze mna chodzic? Zapytal michal.
- Tak oczywiscie. Powiedzialam i sie pocalowalismy...
---------------------------------------------------------------------------------------------
Ok to wszystko musi wam starczyc do wtorku :) Nastepny rozdzial niedlugo pa pozdriawiam /Goldusia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz